Mozoluk, prawnik, mediator
* Przystępując do programu kierowała mną ciekawość. O ile marka firmybyła dla mnie zrozumiała, o tyle marka osobista stanowiła zagadkę. Jako osoba ciekawa wszystkiego chciałam spróbować, dotknąć, poczuć. Miałam jedynie świadomośc, że wszystko co robię firmuję to swoją twarzą i nazwiskiem. Bez względu na to czy pracuję dla korporacji, kancelarii czy realizuję swoje zlecenia. Program okazał sie taka kropką nad „i” w wielu aspektach. Do programu podeszłam z nastawieniem, że może „kiedyś” mi się to przyda, odłożę do szuflady na odpowiedni czas… (śmiech) W czasie programu uświadomiłam sobie, że ważne jest tu i teraz. Niby oczywiste, ale poczuć to i zobaczyć BEZCENNE!
* Te 7 miesięcy trwania programu to bardzo pracowity okres, czas ciężkiej pracy nad odkrywaniem, nazywaniem i definiowaniem siebie, swoich pragnień, podejmowanych działań, stylu pracy. To czas wyznaczania kierunku zbudowanym na własnej tożsamości. Wszystko co zrobiłysmy wspólnie zbudowane było na naszym wewnetrznym JA. Dlatego w tym programie znalazłam to, czego nie znalazłam gdzie indziej. Po rozpoczęciu zainteresowałam się tematem personal brandingu i wiele czytałam. Jednak w wiekszości napotkanych materiałów i ofert jedno zdanie mi sie nasuwało „zrobimy z Ciebie brylant”. Jednak nie każdy jest brylantem, napotkać możemy szafiry, szmaragdy, rubiny… Każdy ma swoją wartość i unikatowe cechy. Tylko poprzez odpowiedni i tylko dla siebie właściwy szlif rozbłysnie cudownym blaskiem. Dlatego opisująć program Akademii Marki z Klasą ujęłabym to w jednym zdaniu „oszlifuj i błyszcz!”.
* Czy ten program jest dla każdego? Nie odradzałabym nikomu. Wręcz zachęcała wszystkie kobiety. Nie ważne czy jesteś specjalistą na etacie, czy jako ekspert w danej dziedzinie prowadzisz swój biznes, a być może jesteś dopiero na etapie jego planowania. Możesz być widoczna. Możesz odnaleźć i dopracować swoją marke osobista. Myślę, że idąc naprzód warto wiedzieć dokąd, którędy i dlaczego. Co wzmacznia, a co podcina skrzydła.
W odpowiednim czasie zadbam o moją córkę i też przejdzie takie warsztaty, najlepiej w Akademii Marki z Klasą (śmiech)
* Dzięki programowi uporządkowałam wiele spraw, nie tylko w sferze zawodowej. To tak jak bym z wielkiej szafy wyjęła kartony i pudełka, a zamontowała dopasowane do potrzeb szuflady, półki i wieszaki. Teraz wszystko układam, aby miało swoje miejsce i było zawsze pod reką. Pozbywam się bez żalu tego co mi niepotrzebne i hamuje, a zajmuje się tym co ważne i sprzyja rozwojowi. Czuję jak po wiosennych porządkach. Zmieniłam przestrzeń wokół siebie.